Autostopem do marzeń

Podróżowanie to pasja. To jest rozrywka. Gdy pędzisz do stóp Uralu przez dwa miesiące to wiesz co to jest? To jest zabawa. Taka granicząca z szaleństwem, cienka czerwona linia. Po jednej stronie przepaść, po drugiej przygoda życia. I odwieczny balans, ryzyko, które musisz mieć wkalkulowane.

Bo podróżowanie różni się od podróżowania. Jeśli ktoś za ostatnie pieniądze odkładane przez rok leci samolotem do tureckiej wioski obładowany pasztetem z osiedlowego marketu to nie jest to podróż, tylko przyglądanie się na żywo temu co na widokówkach. Hotel, dwie i pół gwiazdki, stałe łącze z bezgranicznym dostępem do Facebooka, jajko i parówka wliczone w cenę wynajmu. Frajda to żadna. Ale ona zaczyna się wówczas, gdy weźmiesz na kark plecak z saperką, parą majtek i nożem ze stali węglowej. A w kieszeni masz tylko 10zł. Wtedy poznajesz gościnność wieśniaków z kazachskiej wioski, pomagasz im ubić barana – bo nocujesz Polaka zmierzającego dziesiątki tysięcy kilometrów na stopa. Wielokrotnie śpisz w lesie i nie wiesz, czy dożyjesz jutra. Kontakt z mamą masz wyłącznie przez listy, których skrobiesz setki, żeby nie zwariować w nocy w syberyjskiej tajdze. Czasami zdarza się, że trzeba iść kilka mil i nawet jedno auto nie przejedzie, morale padają, a w głowie myśl – Boże, jak tu pięknie. To jest ta podróż właściwa.

Nie chodzi bynajmniej o cel, ale jak mawiają buddyści – o drogę. Do celu zawsze dotrzemy, prędzej czy później. To pewna forma ekstremy i może być uznana za wariactwo, ale to połączenie podróży, przetrwania, poznania kultur, to nawet coś więcej niż pasja. Łatwiej jest, gdy kochasz ludzi i oni to widzą, dostrzegają dobroć i odpłacają się tym samym. Wtedy każda podróż pomimo trudności jest przyjemna. Na spotkania prawdziwych podróżników przychodzą setki osób, bo same chciałyby w tym uczestniczyć, ale brak im odwagi i determinacji. Zatem warto ich zmotywować – zachęcić, by pomyśleli trochę w innych kategoriach. Odrzucili wygodnictwo i pewien rodzaj luksusu, który nabyli latami, a dali się ponieść i coś odkryli. Podróżowanie to niezapomniane przeżycie, gdy spróbuje się raz, nie będzie można przestać. I właściwie tym odznacza się prawdziwe spoiwo pasji i dobrej zabawy. Nie ma drugiej takiej, jak ta powodująca realizację marzeń. Stąd autostop. Taka droga marzeń i do marzeń.